Zielona Warszawa: FotoSpacer z Huawei P9

Do Wrocławia na FotoSpacer z Samsungiem ostatecznie nie pojechałem, chociaż początkowo miałem taki zamiar. Dobrze chociaż, że udało mi się wziąć udział w fotospacerze we współpracy z firmą Huawei, która udostępniła do testów najnowszego flagowca - model P9. Spacerowaliśmy po Ogrodzie Botanicznym UW, a także po Łazienkach Królewskich.


No właśnie... Jeśli chodzi o urządzenie i pierwsze wrażenie jakie we mnie zbudziło to fakt, że jest dosyć cienki (przez co można zapomnieć o dostępie do baterii). Tył przypomina mi iPhone'a 6. Ba, wiadomym nie od dziś jest też fakt, że nakładka Huawei'a imituje w lekkim stopniu iOS'a. Mi tak zwany: "płaski styl" się nie podoba - jestem przyzwyczajony do klikania w przycisk odpowiedzialny za przeniesienie mnie do siatki bądź listy z aplikacjami. W Huawei wszystkie aplikacje znajdziemy na osobnym pulpicie. Dlatego więc i za urządzeniami Apple'a nie przepadam,


Telefon do rąk dostałem stosunkowo późno - byłem zmuszony korzystać wspólnie z jednego egzemplarza z jednym z uczestników wydarzenia. Trudno mi więc jakoś się bardziej szczegółowo rozpisać. Przejdę oczywiście do funkcji z której głównie korzystałem, jak i reszta osób fotospaceru, czyli o aparacie.




Aparat oceniam pozytywnie. Zacznijmy od zalet: Zapis w formacie RAW, ładnie wyglądający bokeh, sprawnie działający autofocus. To najważniejsze cechy. Do wad zaliczam kiepskie odwzorowanie barw (LG G4 pod tym względem wygrywa) oraz początkowo niezbyt intuicyjną obsługę interfejsu aparatu.



We wpisie nie pojawiło się żadne zdjęcie z Huawei P9. Udało mi się zrobić niewiele zdjęć tym urządzeniem, które zresztą są niezbyt ciekawe i uznałem, że nie nadają się do publikacji. Zdjęcie P9-tki zrobiłem swoim LG G4, zdjęcia modelki wykonałem natomiast Nikonem.

PS: Modelka: Anna Łyszkowska, charakteryzatorka / make-up artist.

Komentarze

  1. Faktycznie Huawet P9 to dobry smartfon i robi na prawdę świetne zdjęcia. Nie mniej jednak, jak każdy smarton w obecnych czasach jest podatny na uszkodzenia. Mnie po roku korzystania pękł wyświetlacz tak fatalnie, że nie mogłem go nawet dotykiem uruchomić. Zaniosłem do https://zbitaszybka.pl/ i szybko wymienili mi wyświetlacz na nowy. Teraz działa jak należy, jednak warto sobie na przyszłość zainwestować w jakieś etui, które chroni i plecki i wyświetlacz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz