Klasyka motoryzacji - część 4: Fiat 125p

To było do przewidzenia, że na blogu pojawi się duma polskiej motoryzacji. Duży Fiat. Zawsze ten samochód podobał mi się ze względu na sylwetkę i ogólny wygląd zewnętrzny.

Fiat 125p, Warszawa - Żoliborz

Komentarze

  1. Kredens vel szuflada zawsze fajny, tylko kto mu założył takie kapcie na alusach? Barbarzyństwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwne, ale teraz nawet z sympatią patrzę na takiego rzęcha. Przynajmniej kiedyś samochody miały charakterystyczne, wyróżniające je kształty.

    OdpowiedzUsuń
  3. I am I napisał "kredens" i tak też dokładnie mówiłem na te autko. świetnie się nim jeździło a tylna kanapa przytulała do snu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz